05.08.2011r.
Drogi notatniku...
Ela zwierzała się na blogu, że
dręczą ją wyrzuty sumienia.
Mianowicie boi się, że Robi,
pierwszy robot profesora Bookworma,
się na nią obraził. Od czasu, gdy
ukochany robot wszystkich
mieszkańców panfu wyjechał do Japonii,
nie odezwał się ani słowem do Eli.
Po przylocie do swojej siostry,
wysłał jej jedynie kartkę... Reporterka,
pomyślała, że napisze do niego kartkę.
Czy ten pomysł wypali?
A teraz z innej beczki:
Dzisiejszą plakietkę wręczył mi instruktor
jazdy konno. Jey Pey poinformował mnie,
że czekał on na mnie w stadninie koni
Otrzymałam od niego przepiękną
plakietkę, na której widnieje koń.
Zachęcał mnie, do jazdy na koniu i
myślę, że skorzystam.
Bye Celinka
0 komentarze:
Prześlij komentarz