Cieszmy się, że jesteśmy dziećmi!

                                                                                               29.05.2011r.                                                                   
                                                                                        


Drogi notatniku...
Jutro wracam do szkoły, ale nie ma
co przynudzać.:D Dzisiejszy dzień
był na prawdę wyjątkowy. Czytałam
post na blogu Max'a i Eli, z którego
przypomniałam sobie, że należy się
cieszyć dzieciństwem, bo w końcu
życie tak szybko mija.;)
Ogólnie nasza reporterka opowiadała 
o wczorajszym zdarzeniu na tarasie.
Gdy Max poszedł potrenować
Karate, usłyszał wilki huk. Okazało
 się, że Pan Lee żuł gumę 
i, gdy chciał przypomnieć sobie jak to się robi
balony, on pękł.:P Widząc go na zdjęciu
które zrobiła nasza reporterka, prawie popłakałam
się ze śmiechu.:D

Bardzo polubiłam tego śmiesznego
staruszka. Po kilku dialogach, uznałam,
że to równy gość.;) Dowiedziałam
się również, że nasi reporterzy szykują
dla nas jakąś niespodziankę, nie wiem jednak
co to może być.:| Okropnie się boję
tego tygodnia, mimo to, że już  
za trzy dni będzie dzień dziecka. Sprawdziany
i to wszystko, to jest za dużo jak na moją
pandzią-głowę.:? 


Bye Celinka

0 komentarze:

Prześlij komentarz

41043067986536663729.jpg