Wytwórnia Muffinów się kłania....


                                                                              20.07.2011r.



Kochany Notatniku...
Wracając do Muffinów, Bruno
dzisiaj poprosił mnie, abym znalazła
600 latających owoców. :? 
Podał mi jeszcze
jedną ważną wskazówkę, że mogę
je znaleźć wyłącznie za wulkanem.
Wiedziałam co robić. 8)
Pobiegłam na wskazane miejsce i wsiadłam
do helikoptera. Sterowałam nim jak
stary pilot. Udało mi się, naprać
na pokład 600 latających owoców,
lecąc tylko 2 razy.:D Za pierwszym razem
naprałam 429 latających owoców,
a za drugim razem 189. Czyli wychodzi
na to, że przyniosłam Brunowi o 18 latających
owoców więcej.:D Po chwili, gdy oddałam
cały ładunek kucharzowi, z pieca
wyszły przepyszne Muffiny. Bruno poprosił
mnie, abym zaniosła jednego Muffina
do Profesora Bookworma. Jadł to cudo,
przez chyba 5 minut!8O To jest dowód, że
warto zrobić coś takiego w swojej
chatce z rodzicami...
 A propos  robienia muffinów, otrzymaliście
w nagrodę od Bruna, przepis na te
smakołyki.

Mmmm... Coś czuję, że mama już
skończyła gotować Muffiny 
z przepisu Bruna.:) 
Chyba zjem dzisiaj wszystkie!:D



Bye Celinka

0 komentarze:

Prześlij komentarz

41043067986536663729.jpg