16.08.2011r.
Kochany Notatniku...
Dzisiaj kończy się "Tydzień Młodzieży",
natomiast zaczyna się sezon na ryby.
Tak na marginesie, dobrze, że nie na misia
(Sezon na Misia)
No ale do rzeczy... Specjalnie na ten
okres powstały mebelki do mojej chatki, no dobra
do chatek wszystkich mieszkańców.
Kamaria zapowiedziała, by odwiedzić
Horsta Heringa. Podążyłam za jej radą
i pobiegłam do rybaka. Grzecznie się
z nim przywitałam i się spytałam o co chodzi.
Nienawidzę, jak ktoś do mnie mówi
szczur lądowy... Pfff!
No ale Ci rybacy są już do tego przyzwyczajeni....
Matko wszystkich obcasów!
Horst Hering chciał, abym złowiła cztery
razy po dwieście ryb! Potem miałam
to wszystko udźwignąć i zanieść do starego
portu. A to z tego powodu, że zwichnął łapkę.
No dobra ale jakoś w wtoczyłam (piszę dosłownie)
do rybaka... Było warto, bo nagrodził mnie wieloma
nagrodami. Oto moja kolekcja:
Hah a najlepsza ta maska!
Bye Celinka
0 komentarze:
Prześlij komentarz